Niezwykle często pacjenci z zaburzeniami depresyjnymi nie znajdują zrozumienia we własnym domu. Niestety, w społeczeństwie nadal bardzo często pokutuje przekonanie, że depresja nie jest prawdziwą chorobą, a czymś wymyślonym, pewnym wytrychem. Wytrychem, którym ktoś może wytłumaczyć się przed rodziną z całodziennego leżenia w łóżku, zaniedbywania obowiązków domowych, zawodowych lub szkoły, czy też brakiem jakichkolwiek zainteresowań. Kiedyś nie było depresji, teraz to się ludziom w głowach przewraca – mógłby ktoś rzec. Ale depresja jest chorobą i zbiera ona śmiertelne żniwo zarówno w Polsce jak i na świecie. W samej Polsce życie odbiera sobie tysiące osób rocznie, a szacuje się, że osób chorych w naszym kraju może być półtora miliona.

Wsparcie rodziny i najbliższych ma fundamentalne znaczenie w drodze do wyzdrowienia. Pamiętajmy, że dawanie rad typu: “weź się w końcu za pracę, to ci depresja przejdzie” lub “jakie Ty możesz mieć problemy, taki młody jesteś, niektórzy mają o wiele gorzej” z całą pewnością nie spowoduje że chory poczuje się lepiej. Jeśli nie jesteś profesjonalnym psychoterapeutą, powinieneś ograniczyć dawanie porad i wskazówek “jak żyć” osobie chorej. Najbliżsi powinni namawiać ją do podjęcia leczenia, rozmowy z psychiatra lub psychologiem. Pamiętaj że warto zachęcać chorego do wspólnego wychodzenia z domu i spędzania wspólnego czasu, ale już picie alkoholu (czy to na mieście czy w domu) może spowodować późniejsze pogłębianie zaburzeń. Bardzo złym pomysłem będzie stosowanie środków zmieniających świadomość, które na chwilę pozwolą zapomnieć o problemach.

Wychodzenie z depresji – leczenie

Co możemy mówić do chorego na depresję? Przede wszystkim, że jesteśmy z nim, wierzymy w niego, nie opuścimy go. Zapewnić, że mimo iż nie wiemy co chory przeżywa, to wiemy że jest mu ciężko i będziemy z nim bez względu na wszystko. Zapytać czy jest głodny lub spragniony, zaproponować przyrządzenie posiłku lub herbaty. Pamiętajmy o tym, że chory może reagować zaprzeczeniem lub nawet werbalną agresją na nasze propozycje i słowa otuchy. Nie oznacza to oczywiście, że takie są jej szczere intencje, ale jest to jeden ze sposobów, w jaki manifestuje się ta okropna choroba.

Ponad wszelką wątpliwość depresja może niszczyć więzy rodzinne i przyjacielskie. Niektórzy ludzie twierdzą wręcz, że przy długotrwałym przebywaniu z osobą chorą, w pewnym sensie depresją mogą “zarazić się” osoby podatne na przejmowanie cudzych emocji. Z całą pewnością przebywanie pod jednym dachem z osobą chora może być wyczerpujące psychicznie dla wszystkich domowników. Jeśli w naszym domu jest chory powinniśmy pozwolić sobie na to, żeby odczuwać całe spektrum emocji takich jak złość, rozpacz, niechęć i nie tłumić ich w sobie. Oczywiście nie mamy wyładowywać się na chorym, ale akceptować istnienie tych uczuć i nie czuć się z ich powodu źle. Reasumując, osoba chora wymaga pomocy od najbliższych oraz specjalistycznego leczenia, by wrócić na właściwe tory w swoim życiu.

Sprawdź również – leczenie depresji